sobota, 1 czerwca 2013

02. Can't take my eyes off you.


Ostatnio nie mogę przestać słuchać tej piosenki. I ten uśmiech na początku :) Sweet.

Dziś miałam gorszy dzień niż wczoraj, wiele pokus czekało dziś na mnie. Tak samo wstąpiło we mnie lenistwo przed ćwiczeniem. Po prostu mnie się nie chciało i poradziłam sobie z tym. Wyszłam na spacer. To też jest dobre. Przynajmniej 30 minutowy spacer zawsze jest dobry. Tak więc jak już sobie radzić z moim "śmierdzącym" lenistwem :) Mam nadzieję, że w następnych dniach pójdzie mi lepiej. Jutro niedziela. Postanowiłam sobie, że w niedziele mam odpoczynek od ćwiczeń. Może pójdę na spacer. 

Podsumowanie wczorajszego dnia:
zjedzonych ok 1300 kcal, przećwiczone Turbo Chodakowskiej i brzuszki.


Zobaczymy jak pójdzie dalej :)

eva ♥

piątek, 31 maja 2013

01. Ready.Set.Go!

Ostatnio postanowiłam sobie, że po maturach zacznę ćwiczyć. Żeby dobrze wyglądać jak pójdę na studia oraz żeby mieć lepsze zdrowie i lepszą kondycję :). Przeczytałam już wiele artykułów o odchudzaniu i ćwiczeniu i także wiele blogów. I po jakimś czasie zebrałam się i powiedziałam tak to jest ten czas. Wolę pisać wszystko jak mi idzie na blogu, bo mam jakąś pewność, że to będzie trwało, że nie przerwę tej całej "sprawy" już jutro :)

Najpierw zaczęłam od wyszukania jakiś fajnych ćwiczeń. Kiedyś próbowałam 6weidera ale po kilku dniach już nie mogłam. Robiłam też jakieś ćwiczenia ABS. Jakiś czas temu ćwiczyłam razem z filmikami Ewy Chodakowskiej. I właśnie też dziś z nią ćwiczyłam. Ale zauważyłam, że niektóre dziewczyn robią ćwiczenia Tiffany Rothe. Więc jeszcze zobaczę.

Później zaczęłam myśleć o bieganiu i znalazłam genialny artykuł KLIK. Myślę, że powinien go przeczytać każdy, który właśnie zaczyna swoje zmagania z chudnięciem.

No i oczywiście dieta. Nie wybrałam żadnej specjalnej diety. Na razie skupiam się na tym, żeby zapisywać każde posiłki w zeszycie i następnego dnia obliczać ile zjadłam kalorii, będę to podliczać na tej stronie KLIK.

Dziś zaczęłam i mam nadzieję, że dam radę dalej. Jako, że jestem bardzo pulchna (przy moim niskim 164 cm ważę 90 kg) i tym, że palę (muszę przestać, ale wiadomo jak to z nałogami) oraz moją alergią na wszelaki sport szybko się męczę. Ale można w tym przypadku powiedzieć SHOW MUST GO ON. Więc nieważne, że będę wypluwać płuca a łydki będą mi trząść się bardziej niż galareta, to muszę w tym wszystkim wytrwać :).
Zobaczymy jak mi pójdzie :).

eva.


-Turbo Chodakowskiej
- Brzuszki